złość w depresji

Złość w depresji, nerwicy oraz w wypaleniu zawodowym

Złość to emocja, którą traktujemy jak niechcianego gościa. Przychodzi nagle, wywołuje zamieszanie i pozostawia nas z poczuciem winy, jakbyśmy zrobili coś złego. Od dziecka uczymy się, że takie emocje najlepiej ignorować – w końcu łatwiej jest je schować gdzieś głęboko, niż przyznać się, że coś nas boli, coś nas uwiera. Prawda jest jednak taka, że złość nie znika tylko dlatego, że zamieciemy ją pod dywan. Zamiast tego narasta, zmienia formę i wraca do nas, czasem jako frustracja, czasem jako poczucie bezradności, a czasem jako wybuch, który trudno nam zrozumieć. Złość potrafi być jak lustro – odbija to, co dzieje się w nas samych, ale wymaga uważności, by dostrzec, co tak naprawdę chce nam powiedzieć. Często jest to wołanie o pomoc, niekiedy inne emocje, które się pod nią kryją i sygnał, że dzieje się coś poważniejszego. Tylko czy jesteśmy gotowi się temu przyjrzeć?

Czym jest złość i dlaczego warto zwrócić na nią uwagę?

Złość towarzyszy nam od zawsze – jako reakcja obronna, sposób na wyznaczanie granic i sygnał, że coś w naszym otoczeniu wymaga zmiany. To jedna z najbardziej pierwotnych emocji, która z biologicznego punktu widzenia ma nas chronić. Kiedy czujemy zagrożenie, złość pomaga zmobilizować nas do natychmiastowego działania. To impuls do wstawienia się za sobą, wyrażenia niezadowolenia i naprawy sytuacji, która wywołuje w nas ból.

Złość jest emocją, która potrafi mieć różne oblicza. Jeśli pozwalamy działać jej w sposób niekontrolowany, potrafi niszczyć. Nasze relacje, zdrowie i życie zawodowe. Tłumienie jej z kolei sprawia, że skumulowane emocje, zamiast wybrzmieć — pozostają w nas. Tworzą tym samym napięcie, frustrację i wewnętrzne rozdarcie.

W przypadku nerwicy złość często może stać się katalizatorem nieustannego lęku i napięcia, a w wypaleniu zawodowym – ukrytą frustracją, która każdego dnia podsyca zmęczenie i brak satysfakcji. Dlatego warto się jej przyjrzeć, bo złość nigdy nie jest tylko złością – zawsze niesie ze sobą ważną historię, która czeka na zrozumienie.

Złość w depresji – ukryty związek

Pierwsze skojarzenie, jakie pojawia się w przypadku depresji to brak energii i przytłaczający smutek. Jednak istnieje jej mniej oczywiste oblicze – złość. Jak pokazują wyniki badań1, złość w depresji jest często intensywnie tłumiona lub skierowana do wewnątrz. I właśnie to najczęściej jest powodem poczucia silnej samokrytyki, poczucia winy i idącej za nimi bezradności. W przypadku maskowanej depresji emocje są silnie tłumione i nie znajdują ujścia. Zamiast tego kumulują się i objawiają pod maską rozdrażnienia i niekontrolowanych wybuchów gniewu.

Tłumienie złości w przypadku depresji prowadzi do jeszcze głębszych problemów. Jak wskazują badania, osoby, które nie pozwalają sobie na przeżywanie złości, doświadczają intensywniejszego poczucia braku kontroli nad swoim życiem. Niewyrażona złość pogłębia dolegliwości i utrudnia leczenie.

Dlatego w procesie terapii tak ważne jest zrozumienie i akceptacja złości jako naturalnej części życia. Rozpoznanie, co kryje się za tym uczuciem i przepracowanie go w bezpiecznej przestrzeni, jaką daje psychoterapia, przynosi ogromną ulgę. Złość w depresji to emocja, która nigdy nie występuje w pojedynkę. Zazwyczaj jest zwiastunem innych uczuć i mówi nam więcej, niż chcemy na pierwszy rzut oka zobaczyć.

Nerwica i złość – błędne koło emocji

Osoby, które zmagają się z zaburzeniami lękowymi, nie doświadczają jedynie uczucia niepokoju. Nerwica to również codzienna frustracja, irytacja i wybuchy złości. I towarzyszą im niemal równie często jak samo uczucie niepokoju2. Złość w nerwicy jest reakcją na narastające napięcie.

Mechanizm błędnego koła działa tutaj bardzo przewrotnie. Nierozładowana złość prowadzi do wzrostu napięcia psychicznego, co potęguje objawy lęku. Wraz ze wzrostem lęku, rośnie frustracja. I ta zależność pojawia się przy każdej sytuacji wzbudzającej napięcie.

Joanna Marszalska, psycholożka z gabinetu Psycholodzy na Jutrzenki, zauważa:
„Wiele osób zgłaszających się z objawami nerwicy początkowo nie łączy swojej frustracji czy złości z lękiem. Z czasem jednak odkrywamy, że te emocje są jak dwa bieguny tej samej osi. Złość jest reakcją obronną, którą wywołuje strach. Kiedy pacjent zaczyna być świadomy, co stoi za jego emocjami, zaczyna się pracować nad ich akceptacją.”

Już samo świadome przeżywanie emocji i praca nad ich ekspresją wnoszą w życie zupełnie inną jakość. A pierwsza pozytywna zmiana nakręca kolejne.

Wypalenie zawodowe a złość – droga od frustracji do wyczerpania

Wypalenie zawodowe nie pojawia się nagle. Rozwija się stopniowo, zaczynając od pojawiającej się frustracji i złości. Złość w pracy to sygnał, że nasz wysiłek przynosi nam więcej bólu niż satysfakcji. Najczęściej źródłem zrezygnowania i wypalenia jest nadmierne obciążenie, dysproporcja między włożonym wysiłkiem a nagrodą, brak wsparcia i presja narzucana przez szefa i współpracowników. Jak pokazują badania3, coraz większe odczuwanie złości znacząco przyspiesza rozwój wypalenia zawodowego.

Powstrzymywanie złości w środowisku pracy, gdzie otwarte wyrażanie tego typu emocji jest  źle postrzegane, prowadzi do jej kumulacji. Frustracja przeobraża się w chroniczne zmęczenie, a ostatecznie – w emocjonalne wyczerpanie.

„Wypalenie zawodowe ma swój początek w złości, której nie rozumiemy ani nie wyrażamy. Pojawia się dystans do pracy, ale kiedy wspólnie się temu przyglądamy w moim gabinecie, okazuje się, że u źródła tego dystansu jest ogromne poczucie niesprawiedliwości. Złość staje się wewnętrznym sygnałem, że potrzebna jest zmiana.” – mówi Joanna.

Jak radzić sobie ze złością, by zapobiec poważniejszym problemom psychicznym?

Złość to emocja, która ma ogromną moc – może nas zmotywować do działania lub obezwładnić, jeśli nie umiemy jej zrozumieć i właściwie wyrazić.  Zastanów się: co Twoja złość próbuje Ci powiedzieć? Czy jest wynikiem niewyrażonych potrzeb, a może ukrytych problemów, takich jak narastający stres, wypalenie zawodowe czy nawet objawy depresji? Rozpoznanie tych sygnałów to pierwszy krok, by odzyskać równowagę emocjonalną i zapobiec poważniejszym problemom psychicznym.

Nie musisz radzić sobie z tym samodzielnie. Psychoterapia jest przestrzenią, w której nauczysz się rozumieć swoje emocje, odkrywać ich źródła i zdrowo je wyrażać. W trakcie terapii dowiesz się, jak przekształcić złość z destrukcyjnego nawyku w narzędzie do budowania lepszego życia, co jest kluczowe w pracy z psychoterapeutą.

 Jak podkreśla Joanna Marszalska:
„Każda emocja, w tym złość, ma swoje miejsce i sens. Kluczem jest nauczyć się ją rozpoznawać i traktować jako sojusznika, a nie wroga.”

Twoje emocje są ważne. Jeśli złość regularnie pojawia się w Twoim życiu, nie ignoruj jej – to znak, że warto zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć się jej. Zrób pierwszy krok ku lepszemu zrozumieniu siebie – dla siebie i swojego zdrowia psychicznego.

Źródła:

  1. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/16133740/ ↩︎
  2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23247204/ ↩︎
  3. https://www.researchgate.net/figure/Burnout-as-a-function-of-anger-related-emotions-ARE-and-emotional-intelligence-Low-ARE_fig1_329842375 ↩︎

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content